sobota, 18 lutego 2017

Jak kwiat na pustyni


To może zacznę od tego, że w Polsce mieszkam jako jedyna, co to znaczy, moja mama mieszka w Niemczech kontakt mamy codzienny przez messengera, Facebooka i itp, wiadomo tęskni się bardzo kiedy nie ma jej obok, a do polski przyjeżdża co 6 miesięcy na Tydzień, później zostaje sama. Mój tata mieszka w Wielkiej Brytanii, już jako dzieci zostaliśmy z Babcią i dziadkiem, bo kiedy Ojciec nas zostawił, mama musiała wyjechać za granicę, żebyśmy nie musieli biedować, i tak lata mijały Mama w Niemczech Tata gdzieś w Anglii a my z braćmi w Polsce, teraz kontakt z Ojcem wygląda tak, że jak sobie przypomni, że istnieje to zadzwoni raz na miesiąc, czasami dwa, ale z tym różnie bywa, bo także potrafi się nie odzywać pół roku, dzwoni tylko do mnie, do braci w ogóle się nie odzywa, nie wiem dlaczego no zawsze jak pytam czy dzwoni do Konrada czy Mateusza to zawsze odpowiada, że nie może się do nich dodzwonić. Mateusz mój starszy brat założył też już swoją rodzinę jego syn Julian jest 10 dni starszy od mojej Emilki(7) miesięcy, ma naprawdę wspaniała Nareczona, a z jego dziewczynami to zawsze różnie bywało, może dlatego, że miał strasznie dobre serce, ostatnia dziewczyna przed jego narzeczona i matka jego dziecka, nakręciła go na kilka kredytów, gdzie łącznie można by było sobie kupić niezła furę, Mateusz wraz ze swoją rodziną mieszkają w Holandii, tak samo jak Konrad młodszy brat. Strasznie mi go tu brakuje, bo najpierw mieszkal nad MORZEM tam się uczył, później wrócił w góry i kończył szkole już na miejscu, ale jak tylko skończył wyjechał do Mateusza, najgorsze w tym jest to, że bardzo żadko się odzywa, chyba częściej jak coś potrzebuje, ale powinnam się do tego przyzwyczaić, bo nigdy nie zadzwonił żeby zapytać jak się czujemy, czy jak dzieci, ale akurat można mu to wybaczyć młody jeszcze jest, ale już nie mogę się doczekać aż przyjedzie na urlop do Polski, zresztą Julia też czeka, kiedyś podczas spaceru mówi do niego tak "weź swoją księżniczkę na barana, bo już nie mogę iść a Gutek do niej, że Ona nie może nim tak rządzić, i wtedy wypaliła, to ja mam 5 lat i mogę tobą rządzić" nie wiem skąd Ona wzięła takie słownictwo, ale podziałało, no a Księżniczka bo tak zawsze się wujek do niej zwraca, tak więc sama jak Kwiat na pustyni, jak mąż nie wyjeżdża, to jeszcze bliskiej rodziny brak, wiadomo mam dziadków, ciotki wujków, ale żadne z nich nigdy nie zastąpi mi Braci i Mamy, chce żeby wiedzieli, że Bardzo ich kocham i trzymam kciuki za każde ich zwycięstwo, bo wiem dobrze, że im też nas brakuje. Dziękuję, że jesteście ❤❤❤

1 komentarz:

  1. Kochana córeczko my Ciebie tez bardzo kochamy , tez bardzo tęsknimy za wami .❤❤❤❤❤❤🌸🌸🌸🌸

    OdpowiedzUsuń